Midi w natarciu!
Wdzięczna, bezpieczna, wygodna i na dodatek SUPERKOBIECA długość. Bardzo wiele jest jej w mediach internetowych ...na ulicach jednak.... "jak na lekarstwo".
Przyzwyczaiłyśmy się do mini - jest po prostu wszędzie ! Maxi
spódnice i sukienki też zaaprobowałyśmy - a długość "do połowy łydki" -
traktujemy nieco po macoszemu... Zupełnie niesprawiedliwie !
Królowała w latach pięćdziesiątych i wczesnych sześćdziesiątych,
potem na chwilę wróciła w latach osiemdziesiątych . Fantastycznie
wygląda przy zamaszystych, marszczonych i rozkloszowanych spódnicach - w
zasadzie bez względu na rodzaj tkaniny.
Świetnie
komponuje się z klasycznymi bluzkami koszulowymi ( nasza ukochana
Audrey:-), czy wczesna Bardotka), ale również ze wszelkiego rodzaju
topami, obcisłymi bluzeczkami, sweterkami, golfami....do tego płaskie
baleriny, sandałki, avarcasy, conversy czy też pantofle albo sandały na
szpilce - jak kto lubi :-) i w zależności od okoliczności !
Z pewnością będzie wygodnie, wysmakowanie i kobieco. A teraz kilka foto inspiracji :
Retro
i kilka całkowicie współczesnych:
źródło zdjęć : pinterest
W następnym poście : maugo. stylizacje z midi w roli głównej.
ZAPRASZAM SERDECZNIE :-)!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz