ONA MA STYL! : JENNA LYONS



"Kobieta, która ubiera Amerykę" ... dyrektor kreatywna i vice prezes firmy"J CREW", która dzięki
niej, przez ostatnie 11 lat zamieniła się z taniej, casualowej marki, w brand, wyznaczający modowe trendy.
Jej historia, z powodzeniem, mogłaby posłużyć jako scenariusz filmu o współczesnym Kopciuszku,
lub, jak kto woli, Brzydkim Kaczątku.
Urodziła się w Bostonie, jako czteroletnia dziewczynka, przeprowadziła, wraz z rodzicami, do Palos Verdes w Kaliforni. W dzieciństwie cierpiała na genetyczne schorzenie zwane nietrzymaniem pigmentu ( Zespół Blocha - Sulzbergera), które powoduje plamy na całym ciele, wypadanie włosów, nieprawidłowy rozwój zębów, silne wady wzroku, dodajmy do tego ponadnormatywnie wysoki wzrost i  jak łatwo się domyślić, jej szkolne doświadczenia z rówieśnikami nie były raczej sielskie.  Izolowała się od nich i w domowym zaciszu stwarzała swój własny ...bajkowy świat mody. ... Przerabiała ubrania, w niezwykły sposób je ze sobą zestawiając. 
Mama, aby wesprzeć rozwój kreatywność córki i dodać  "pewności siebie"- zafundowała jej lekcje szycia, babcia zaś - kupiła wnuczce prenumeratę "Vogue".  Lyons wspomina, że gdy wzięła, po raz pierwszy, do ręki magazyn, przeniosła się w zupełnie inny "wymiar" -  wiedziała, że chce być częścią tej magii :-). 
Pokochała szycie i projektowanie, edukację kontynuowała w nowojorskiej, elitarnej  Parsons School of Design. 

 

Jej pierwszą posadą było stanowisko asystentki projektanta odzieży męskiej w J Crew.  Przez trzynaście, długich lat, pracowała jako szeregowy projektant i była osobą totalnie anonimową  . 
W 2003 roku, firma zatrudniła  Millarda "Mickey" Drexlera (wcześniej CEO w Gap), który jak to nowy prezes, postanowił przeorganizować wszystko, od działu projektowego, przez kupiecki na aranżacji wystaw sklepowych kończąc. W ramach reorganizacji prowadził rozmowy z każdym pracownikiem działu projektów.  Między nim a naszą bohaterką nawiązała się nić porozumienia "od pierwszego wejrzenia".  "Mickey" totalnie zaufał intuicji nowej współpracownicy i od tego momentu wszystko potoczyło się błyskawicznie ! Jenna skompletowała pierwsza kolekcję - tak jakby zaopatrywała własna szafę, wybierała rzeczy, które sama chętnie by ubrała. 


Dzięki temu kolekcja stała się spójna i jednolita stylistycznie. Jednocześnie znacznie podwyższono jakość produktów oraz poziom ich wykończenia. Dopełnieniem idei był  Style Guide - katalog, którego zadaniem było stworzenie wizji lifestylu z odzieżą J Crew. Twarzą tej kampanii została Jenna.  Podzieliła się swoją szafą ,  koncepcją  stylu, pokazała, jak żyje w pracy i w domowym zaciszu.
Opowiedziała wszystkim swoją historię : przeciętnej urody, nieśmiałej, niezdarnej okularnicy, na co dzień noszącej protezy dentystyczne, ukrywające, zdeformowane wskutek choroby zęby, którą, marzenia, ciężka praca i magia świata mody, wyniosły na szczyt sławy.
Amerykanki oszalały na jej punkcie... a firma w ciągu zaledwie ośmiu lat (2003-2011) potroiła swoje zyski.  Amerykański sen...:-)!


Styl Jenny Lyons jest nietuzinkowy i wyrafinowany, to  kolaż sprzecznych konwencji, zaskakujące zestawienia kolorystyczne, zabawa kolorami i fakturami. Mieszanka szorstkich, męskich elementów z delikatnością i frywolnością kobiecych. Mój ukochany eklektyzm "całą gębą" :-), na dodatek bez zbędnej przesady - Jenna kocha modę ,ale nie jest fashionistką - i udawania - rzeczy, które nosi są wygodne i zawsze odpowiednie do sytuacji. Bez obaw eksperymentuje i podpowiada swoim współpracownikom oraz fanom jej stylu, aby robili to samo. Swoim ubiorem mówi : Zaskoczyłam Cię? super ! Coś do końca nie współgra ? - trudno ! to tylko ubranie ! To tylko zabawa!  Następnym razem wyjdzie lepiej!  Warto próbować!  
 

Wariactwo - prawda ?! Takie zestawienia nie mieszczą się nam w głowach. Może jednak warto spróbować i wprowadzić do "rutynowych" zestawów trochę zaskoczenia :-)?
Wszystkich, którzy chcieliby zaszaleć  - zapraszam za tydzień, na szczegółową analizę stylu
Jenny Lyons :-)
Sceptyków (wiem, że może ich być wielu) pewnie nie przekonam, ale również zapraszam : komentujcie - dlaczego Wam się nie podoba :-)    

 
 




Źródła :

1. Danielle Socks : How Jenna Lyons transformed J Crew into a Cult Brand ; FAST COMPANY
2. Molly Young :   How J. Crew's Jenna Lyons Became the Most Unlikely of Tastemakers, NEW YORK MAGAZINE
3. David Coleman :  Jenna Lyons, The woman who dresses America ;  THE NEW YORK TIMES 
4. zdjęcia : internet 








 
  
 

4 komentarze:

  1. Na takie zestawienia lubię patrzeć, ale sama raczej bym ich nie ubrała;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wrażenie że trochę takiego stylu widuję na mieście :). Ale sama również bym tego nie ubrała. Moja szafa jest naprawdę bardzo prosta :)

    Pozdrowionka,
    Smiley
    https://www.facebook.com/SmileyProjectPL/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem na tak dla większości przedstawionych stylizacji, ale ta pierwsza jest moim zdaniem fatalna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej styl nie do końca do mnie przemawia, ale historia w stylu Coco Chanel. Fajnie tak patrzeć na historię sukcesu:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 maugo , Blogger